Jak się będziesz gniewać na mnie,
to ołówki ci połamię,
słonia ci nie narysuję,
i pałacu nie zbuduję!
Z kuchni wezmę ci zapałki,
potnę obrus na kawałki,
będę płakać coraz gorzej,
aż napłaczę całe morze
i ci wszystkie książki zmokną,
i wyrzucę cię za okno!
Albo zaraz mnie pożałuj...
Albo zaraz mnie pocałuj...
(Danuta Wawiłow, Pożałuj mnie).
Dlaczego ten wiersz? Uwielbiam go! Jest w nim cała moja najstarsza córka. Staje przede mną, marszczy czoło, zaciska pięści, łzy błyszczą w pełnych gniewu oczach. "Jak się na mnie będziesz gniewać to ci wszystko zniszczę! Złamię ci twój ołówek! Wiesz co zrobię z tymi nożyczkami? Potnę ci prześcieradło! Wyrzucę cię przez okno! Zwalniam cię, nie jesteś moją mamą! Wyjdź z tego domu!" Córeczko, wzdycham...
"Nina! No, jak możesz pozwalać, żeby dziecko tak do ciebie mówiło?" No jak mogę zabronić? Zmusić, żeby dusiło w sobie? Ale jak to w ogóle zrobić? Zakneblować??
"Córeczko, nie niszcz. Powiedz, jesteś rozgniewana, czy smutna?"
"Jestem rozgniewana! Bo ty się na mnie nagniewałaś!" "Jesteś smutna z tego powodu?" "Tak!!" "Przytulić cię?" "Nie, bo ty się na mnie gniewasz!" "Nie gniewam się. Musiałam cię skarcić, bo zabrałaś lalkę siostrze. Nie wolno zabierać. Sprawiłaś jej przykrość. Ale wcale się nie gniewam na ciebie. Trzeba będzie siostrę przeprosić. Przytulić cię?" "Tak..."
"Przepraszam, Helenko, że ci zabrałam lalkę."
Zawsze najbardziej uderza mnie ten smutek. Wściekła wrzeszczy, ale bardziej cierpi niż ja. Wielkie łzy w oczach. Nie radzi sobie z emocjami. W ogóle ich nie rozumie. A tak ich dużo. To dobry wiersz. I dużo wyjaśnia. Czytanie go jest jak wracanie do pełnych napięcia chwil konfrontacji z moją małą buntowniczką, która najbardziej potrzebuje by pomóc zrozumieć jej własne emocje. Może się to uda. Podobno rozmowa pomaga. Przytulanie też.
Przytulanie pomaga w każdym wieku ;) nawet jak czasem trzeba je przeprowadzać na siłę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chyba nauczę się tego wiersza na pamięć i będę mówiła moim córkom w trudnych chwilach. One są w takim wieku, że nasze role powoli się odwracają ;)
OdpowiedzUsuńCudna jest piosenka :)))) Mój sredni chidził i śpiewał... Pożałuj pożałuj.... a że smyk ma wade wymowy cały czas zastanawiałam się dlaczego w tej piosence dla dzieci jest ... Pocałuj mnie ... pocałuj mnie :))))
OdpowiedzUsuńŚwietny opis i znakomite rozwiązanie sytuacji. Nie tylko chwyta za serce, ale i daje do myślenia ucząc jednocześnie pokory. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zrozumiana, jako mama, pozwalająca dziecku na zachowanie, które wszycy wokół krytykują , kompletnie nic nie rozumiejąc. Dzięki! :) czuję się wsparta ;)
OdpowiedzUsuń